Od mojego obecnego biskupa dowiedziałem się jak poznał
Klaretynów. Będąc w Abidjanie, na Wybrzeżu Kości Słoniowej, spotkał przypadkowo
naszego księdza, którego rodzina pochodzi z Burkina Faso. Po tym kontakcie
nastąpiła wymiana korespondencji miedzy biskupem i prowincjałem. Musiało to być
początkiem 2013 roku, gdyż to wówczas, przed rozpoczęciem mojego roku
sabatycznego, po raz pierwszy Prowincjał wspomniał o ewentualności otwarcia misji
w nowym kraju w Afryce. Rok później Prowincjał i ekonom prowincjalny wraz z
superiorem regionalnym z Wybrzeża Kości Słoniowej odwiedzili biskupa w diecezji
Koudougou. Owocem tego spotkania był list informujący biskupa o podjęciu się
przez Klaretynów polskich otwarcia nowej parafii w jego diecezji. List datowany
we wrześniu 2014 rok zapowiadał posłanie pierwszego misjonarza po Wielkanocy
2015 roku, w celu przygotowania otwarcia parafii. Tyle wspomnień z kart historii.
Dziewięć miesięcy od wspomnianego listu do biskupa,
końcem maja 2015 roku w piątkowe popołudnie, wysiadłem na lotnisku w Ouagadougou.
A resztę już wiecie....