Dokładnie rok temu, 25.03.2014 dumałem sobie o
mijającym czasie siedząc na lotnisku w Brukseli. Dziękowałem wam za spotkania,
którymi wypełniony był mój rok sabatyczny. Dziś, w święto Zwiastowania
Pańskiego, siedząc na plebani u mojego brata Włodka, chce podziękować Bogu i
Matce Bożej za to co wydarzyło się w czasie tego roku.
Może zrobię to tak: Kronika wydarzeń minionego roku.
Niedziela Palmowa – wizyta siostry Małgorzaty Tomasiak
i pana Jacka Trzcinskiego. Powierzenie prac przy budowie i zbiórki ofiar na budowę
Matce Boskiej z Guadelupe.
Kwiecień – maj – czerwiec: intensywne prace przy
kościele. Zakończenie sufitu w kościele; malowanie wapnem zewnętrznych murów
kościoła; przygotowanie dróżek ogrodu różańcowego pod kładzenie bruku. Niespodziewane ostrzeżenie: nie masz już chłopie
trzydziestu ni czterdziestu lat!
Czerwiec - tworzę ekipę z czwórką świeckich (dwa
małżeństwa) dla przemyślenia wszystkiego, co wiąże się z pracami wykończeniowymi
i konsekracją kościoła. Pożegnanie wikarych:
Ks. Tomasz wraca do Bouafle, Ks. Wojciech Kobyliński wyjeżdża do pracy w Polsce.
Lipiec - powrót brata Jana z Polski; przybycie
pana Jacka na misje (pan Jacek to świecki wolontariusz, ”złota rączka”,
pomagający od lat misjonarzom w rożnych krajach Afryki).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz